Forum miłośników modelarstwa - PancernyKlin.pl

Witam,
Co powiecie na tego weterana :

źródło

źródło


źródło

Jako zestaw wyjściowy posłuży mi model Tamiyi z następującymi dodatkami:
- podstawowa blacha abera - 35 197; akurat wpadła mi w ręce edycja modelu zawierająca tą blaszkę w pakiecie więc jeden wydatek mniej.
- błotniki abera 35 198 - mam zamiar wykonać zniszczone błotniki we własnym zakresie używając jedynie zestawu 35 A27, natomiast jeśli się nie uda to posłużę się zestawem 35 198
- lufa abera 35 L59 (poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że ta będzie poprawna)
- jarzmo Saukopf z zestawu Dragona - w planach mam StuGa ausf. G MIAG, więc zostaje wolne
- friule ATL-27 choć nie wykluczam użycia kilku ogniw z zestaw ATL-117
- na prawą stronę 3 rolki podtrzymujące stalowe Alketta produkcji Panzer Artu
- koła napędowe Panzer Aru lub z zestawu dragona.
Najbardziej istotne jednak będą przeróbki własne. Nie będę ukrywał, że Sturmgeschutz to dla mnie całkowicie nieznane wody i za każdą okazaną pomoc i sugestię będę dozgonnie wdzięczny. Planuję systematycznie zwiększać zasoby literatury oraz rozwinąć swą wiedzę do poziomu umożliwiającego swobodne poruszanie się w temacie i wykonanie jak najpoprawniejszej merytorycznie repliki. Nadmienię, że mam poważne wątpliwości i dylematy czy sprostam tak trudnemu projektowi, poniekąd też dlatego przeróbki planuje rozpocząć od kluczowego elementu odróżniającego StuGa ausf. C/D od zestawowego ausf. B, a mianowicie od nadbudówki. Nie wykluczam również, że w przypadku niepowodzeń na tej płaszczyźnie zaniecham projektu w ramach konkursu i powrócę do pierwotnej koncepcji - tygrysa:

źródło

źródło
O szczegółach "1315" kiedy indziej , na razie pełen optymizmu zabieram się za StuGa .
A teraz pierwsza kwestia techniczna. StuG ten ma najprawdopodobniej dospawaną płytę na prawym boku wanny kadłubowej (najprawdopodobniej efekt jakiejś "kontuzji" odniesionej na froncie), stąd wymienione rolki tylko na jednej stronie. Czy macie jakieś sugestie do jej kształtu i grubości?

Pozdrawiam,
Paweł

Paweł dasz, rade. Trzymam kciuki za Stuga :)

Weteran jak trzeba działaj:)

Jakie gąsienice proponujecie dokupić do modelu? Pewnie się mylę i mam haluny jednak coś mnie skłania do zakupu zestawu ATL-27. Wydaje mi się, że na zdjęciu od przodu widać te "szewrony" na kilku ogniwach. A może bardziej jest prawdopodobny zestaw ATL-05? Mnie jednak korci coś ta "27" .
Dziś postaram się skończyć kuper stuga i wrzucić wreszcie jakąś fotkę .

Atl-27 wyglądają na odpowiednie, ale dla 100 procentowej pewności musiałby się wypowiedzieć ktoś bardziej obeznany w tej materii.

Po takim czasie wypadałoby coś wrzucić .
StuG wygląda jak 7 nieszczęść... w zasadzie to mało przypomina StuGa. Z resztą sami zobaczcie:






Może krótko o samych poprawkach. Tył postanowiłem wykonać od podstaw, gdyż ten Tamiyowski jedynie trochę przypomina oryginalny. Przede mną jeszcze dużo pracy. Najbardziej cieszy mnie fakt, iż udało mi się wykonać poprawnie listwy pod tylną płytą. Wczorajsze przymiarki są rokujące - pasuje idealnie! Przyznam, że wiele krwi napsuło mi spasowanie tyłu ponieważ tamiya nie do końca wiernie zachowała kąty. By nie rozkrawać i tego elementu ratowałem się naklejeniem kawałku plastiku, a następnie żmudne i powolne szlifowanie z zachowaniem największej ostrożności. Problemem było też znalezienie planów samych kadłubów. Nieoceniony okazał się Panzer Tracts o "trójkach" E, F, G, H. Zawiera on plany gołych kadłubów przez co łatwo na ich podstawie odtworzyć prawidłowy kąt tylnej płyty.
Z racji tego, iż mój StuG ma zmasakrowane błotniki konieczne jest wykonanie ślicznych spawów łączących przednie płyty z bokami wanny. I tu po raz kolejny model tamiya pokazuje swoje wady jako baza do przeróbek. O ile przy wykonaniu modelu z pudełka wszystko pasuje jak klocki lego, o tyle po ścięciu błotników czekała na nas masa roboty. Pół biedy, gdy chcemy użyć fototrawionych błotników na całe boki natomiast jeśli błotniki są zdekompletowane to już gorsza sprawa. To też łączenie góry i boków wanny trzeba zaszpachlować i wyszlifować(jest pod skosem), a linię podziału wyznaczyć od nowa pozostawiając minimalne miejsce na spaw. W tym miejscu zastosowałem taki myk: usunąłem więcej plastiku niż to konieczne po czym wkleiłem w to miejsce kawałki białego plastiku z racji tego, że ten łatwiej szlifować delikatnym papierem. Dzięki temu łatwiej uzyskać idealny kąt i idealną grubość płyt.
Sama nadbudówka tamiyi również ma masę wad. Początkowo zamierzałem poprawić zestawową jednak analiza zdjęć zachowanych egzemplarzy(aż dwa C/D i jeden ausf. E + kilka większych i mniejszych fragmentów) utwierdziła mnie w przekonaniu, iż lepiej pokusić się o próbę wykonania jej od podstaw. Wczoraj wyciąłem jedną boczną ścianę i jestem zadowolony z efektu. Bardzo pomocna w pracach jest pięknie wykonana nadbudówka StuGa F/8 Dragona. Na razie tyle .

Lecisz z przróbkami na całego, fajnie bo jest na co popatrzeć

A... i prosze nie nażekać, że Tobie płytki kszywo się tną z tego co pokazałeś na zdjęciach widzę, że jest lepiej niż dobrze

Dziś natknąłem się na tą fotografie:


Zaczynam wątpić czy był on piaskowy...

Z tego co pamiętam - jest to fotka z pomorza z zimy '45. Obstawiam, że może być w białym kamo.
M.

Dla mnie ewidentne zimowe kamo.

Witam wszystkich pierwszym postem.

Rozumiem Rayl, że za podstawę wykorzystujesz zestaw Tamiya StuG III B.
Jeżeli tak to się nie dziwię przeróbkom nadbudówki bo wg. monografii Sturmgeschutz III Z. Borawskiego i J. Ledwocha w wersji C/D zaszły zmiany w nadbudówce ze względu na min. zastosowanie celownika peryskopowego.

Może zarekomendujesz jakąś pozycję z planami StuG III (wersja A i G1) w 1:35.
Mam zamiar zrobić ta Tamkę w wersji A (mam już 36 cm gąski i koła napędowe Friuli) w malowaniu Wittmana - Jakby któryś z kolegów posiadał schemat malowania i kalkomanie byłbym wdzięczny.

Korzystam z tej oto publikacji:


Powód zmiany nadbudówki był inny niż przytoczony przez Ciebie argument. Zdobywając doświadczenie w cięciu nadbudówki wg planów z książki i konfrontując ją z modelem powiedzieć mogę tylko tyle, iż plany planami a modele modelami...

Cytat:Mam zamiar zrobić ta Tamkę w wersji A (mam już 36 cm gąski i koła napędowe Friuli) w malowaniu Wittmana - Jakby któryś z kolegów posiadał schemat malowania i kalkomanie byłbym wdzięczny.

No to chyba jeszcze potrzebujesz wczesnych kół jezdnych, które Dragon akurat dawał w swoim StuG-u A Wittmana.
A przy okazji - ja też szukam takich kół...

Koła jezdne z tego co podglądam model Tamiya i Dragona 9031 są takie same.
Z tego co widzę to kalki są proste (krzyż, kluczyk i białe kółko). Da się to wyprodukować samemu za pomocą szablonu

(13-07-2015, 11:16)Rayl napisał(a): [ -> ]Korzystam z tej oto publikacji:


Powód zmiany nadbudówki był inny niż przytoczony przez Ciebie argument. Zdobywając doświadczenie w cięciu nadbudówki wg planów z książki i konfrontując ją z modelem powiedzieć mogę tylko tyle, iż plany planami a modele modelami...

Ja przed wyjazdem na wczasy zacząłem Jagdpanzera IV L/48 Italeri i po konfrontacji bocznej długości wanny z planami umieszczonymi w monografii Kagero wniosek jest taki:
Albo te plany są do D albo modele nawet renomowanych producentów (sprawdzałem też wannę modelu Dragon 9127 Jagdpanzer IV L/70(A) i to samo) są tylko SF. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, że wanna jest o 13 mm za krótka...

Monografia pewnie fajna ale cena odstrasza - 380 zł