Panther - generacja - DML 1/35

[Marcin Szelenbaum]

Ostatnio nie mam za dużo czasu wiec sobie pomału coś tam dłubie.

Na pierwszy ogień Panthera z pierwszej serii produkcyjnej Ausf.G. Malowanie jak u kolegów, 24 Regiment. Brakuje drugiego koła na wieży, będzie dodane.


 

 

 



Finalna Panther Ausf.G, będzie w malowaniu pasiastym.







Na koniec taki staruszek Dragona. Panther II lekko poprawiona, ale bez inwestowania, model ma sporo baboli i wymagałby duuużo poprawek. Dlatego będzie treningiem malarskim :)








Pracuję jeszcze nad jedną Pantherką, ale o tym później :)


Zapraszam na bloga: http://pattersonwerke.blogspot.com/

Są tam zdjęcia w dużej rozdzielczości, nie wiem czemu PB strasznie zmniejsza.

[Jacek Cieślak]

Wersja PB darmowa - zapłacisz masz duże zdjęcia.
Pooglądałem sobie na blogu - piękne pojazdy kolego jak zwykle uczyniłeś - najbardziej podoba mi się na tym etapie Panther II :)
No ale wiadomo że wymieciesz. Ciekawi mnie ta wczesna G jak zinterpretujesz kamuflaż.

[Krzysztof Bartyzel]

Ale obrodziło Panterami. Ładnie zdetalowane.

[bartek72]

Ha, widzę, że się dzieje!
Co do tej z 24-go regimentu - dwa razy kupowałem ten model i dwa razy go sprzedawałem. Zimmerit rzeczywiście jest na nim w miarę fajny ale zraziło mnie to, że jest on na całym kadłubie (a na przykład pod kratownicami na narzędzia być go nie powinno). Poza tym co zrobić na przykład z połączeniem przedniej płyty kadłuba z płytą boczną - przecież powinien tam być spaw. Tylko jak go na tym zimmericie zrobić? Widzę, że postanowiłeś się tym nie przejmować... 
Co do późnej G w paski (czyli MNH) - ciekawe, którą szkołę reprezentujesz: spiskową czy logiczną? Tzn. paski tylko na powierzchniach pionowych czy na całym kadłubie?
Jeśli mnie pamięć nie myli to Panter gotowych do malowania masz chyba więcej niż te trzy, prawda? 

[Marcin Szelenbaum]

No właśnie widzę, że PB jakąś manianę odstawił, kiedyś można było hostować w maksymalnej rozdziałce, a teraz widzę w ustawieniach nie ma tej opcji.  


Bartku, o którym spawie mówisz? Tym co powinien być przy szeklach na wysokości błotników z przodu wozu gdzie schodzi się przednia płyta z tymi od wanny?


Zdjęcie Ausf.A poglądowo:


Myślałem nad wytrasowaniem tam linii i wstawieniu tego spawu, ale wyglądałoby to za równo, dlatego darowałem sobie. Zimm ogólnie jest ładny, ale nie da się zrobić ciekawych ubytków, i właśnie robienia takich poprawek, dlatego wolałem nie robić czegoś co wyglądałoby słabo, lepiej udawać, ze zimm go zakrył.


Co do pasków, jeszcze nie wiem, skłaniam się raczej ku temu, że tam były, ale co się wydarzy, to zobaczymy podczas malowania.

Z innych Pantherek czekających na malowanie mam jeszcze JP Tamiyi, taki staroć, pójdzie pierwsza do malowania dla przećwiczenia paru nowych pomysłów.

Na drugi ogień malarski pójdzie inna stara JP z Normandii. Ostatnio wprowadziłem w niej małe poprawki, przygotowując do malowania już niedługo.



Coelian prototypowy:



Poza tym jest jeszcze  wczesne Ausf.A, ale to bardzo stary model na którym uczyłem się kiedyś różnych sztuczek  z zakresu budowania, kładzenia zimmu Ataku, gięcia blaszek itp. itd, więc raczej nie przetrwa w tym stanie i doczeka się pewnie kiedyś jakieś przebudowy albo pójdzie na części.



Ostatnim modelem jest FlakPanther z działami 5,5 cm, kiedyś wyglądał tak:


 
Ale totalnie mi się nie podobała, teraz jest już na końcówce generalnego remontu, muszę jeszcze zrobić trochę drobnicy saperskiej i wrzucę fotki. Przyznam, że po remoncie bardzo mi się podoba, nabrała charakteru.


No a poza tym jest kuuuuupa wstydu   co najmniej kilka modeli czekających na malowanie, w tym choćby ten:


Ale czasu brak.

[Patryk]

Marcin dawaj tego opla ile może się kurzyć. :)

[Krzysztof Bartyzel]

Czyżby etap budowy dostarczał ci większej frajdy niż malowanie?

[Marcin Szelenbaum]

Lubię malować, po prostu malowanie jest wysoce czasochłonne. Zanim się umiesza farbę, pomaluje, zrobi poprawki, wymyje sprzęt, to te przynajmniej 2 godzinki deficytowego czasu potrzeba, a do składania to i 10 minut wystarczy, zawsze się coś dorobi :) Będę chciał podgonić w święta i coś zmalować.

[Krzysztof Bartyzel]

Jak mówisz. Szczególnie jak się nie ma swojego miejsca u trzeba w kuchni malować.

[Sebastian Janiszewski]

Marcin poziom zdetalowania twoich modeli jest rewelacyjny, ale zawsze z największą niecierpliwością czekam na malowanie.
Na pewno i tym razem się nie zawiodę.

[Marcin Szelenbaum]

Dzięki piękne koledzy :)

Tymczasem skończyłem remont wspominanej Pantherki, gotowa do malowania.

Flakpanther 5,5cm Rheinmetall - Borsig